wybory

Rafael Rokaszewicz uzyskał najwyższy wynik indywidualny w wyborach samorządowych w Głogowie, ale prawdziwymi zwycięzcami są... kandydaci na radnych Koalicji Obywatelskiej. To ich zaangażowanie sprawiło, że podwoili stan posiadanych mandatów w mieście, a w powiecie zdobyli ich o 3 więcej.

Poseł Wojciech Zubowski komentuje skład listy wyborczej PiS w okręgu legnickim. Pytamy ile mandatów uda się partii zdobyć i czy głogowskiemu parlamentarzyście nie zaszkodzi Przemysław Bożek? - 12 mandatów może być ciężko :), ale sześć z poprzednich wyborów obronimy. Na liście z nikim nie konkuruję, bo tworzymy drużynę i jej wynik jest najważniejszy - mówi W.Zubowski.

Pod głogowskim ratuszem odbyła się oficjalna prezentacja kandydatów KO na okręg wyborczy nr 1 w województwie dolnośląskim. Na liście pojawiły się twarze znane głogowianom jak Łukasz Horbatowski, czy Żaneta Baczyńska. Zdaniem kandydatów w regionie nie brakuje tematów, które wymagają uwagi.

Już w marcu zbliżające się wybory w Spółdzielni Mieszkaniowej Cuprum podzieliły polkowickich radnych. Po kwietniowym głosowaniu prezes złożył doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia oszustwa. Przed naszą kamerą mówi o kilkudziesięciu sygnałach związanych z nieprawidłowościami. Ostatni z wybranych członków zarządu miał ledwie dwa głosy więcej od kolejnego, a ta jedna tylko zmiana, może być decydująca w poparciu obecnego zarządu.

Może gdyby spełniał obietnice, to dzisiaj nie miałby takiego problemu. Rafael Rokaszewicz obiecywał rondo przez dziewięć lat. Jak wziął się za robotę, to okazało się, że nie ma na to pieniędzy. Zaplanował 7 mln, a oferenci chcą dwa razy więcej. Kiedy składał obietnice o rondzie spraszał dziennikarzy na konferencję. Dzisiaj nie ma nic do powiedzenia.

Jeszcze raz wracamy do rozłamu w Porozumieniu dla Mieszkańców Polkowic. Rokoszanie zarzucili niedawnym kolegom próbę upolitycznienia spółdzielni mieszkaniowej, w której wkrótce odbędą się wybory władz. Ci z kolei argumentują, że aby przeciwdziałać upolitycznieniu, radni nie powinni startować w wyborach do rady nadzorczej, a właśnie to proponował im jeden z... miejskich rajców. Marek Staroń mówi nam o kulisach przygotowań do wyborów. Co komu proponowano?

W niedzielę mieszkańcy Rzeszowa wybiorą prezydenta. I nie jest to sprawa lokalna. W przedsięwzięcie zaangażowali się posłowie, ministrowie, a nawet Jarosław Kaczyński.

Na czwartkowej konferencji prasowej Najwyższej Izby Kontroli w sprawie zaplanowanych na 10 maja ub.r. „wyborów kopertowych”, Marian Banaś wypowiedział się na temat legalności działań instytucji oraz urzędników zaangażowanych w cały proces. Były to wnioski z przeprowadzonej kontroli, która miała wyjaśnić, czy decyzje wówczas podejmowane, miały swoje podłoże prawne.

Tzw. "wybory kopertowe", które miały odbyć się w maju 2020 roku, wracają, odbijając się szerokim i donośnym echem. Wszystko za sprawą raportów NIK, do których dotarli dziennikarze Onetu, a które mają świadczyć o tym, że zarówno premier, jego otoczenie jak i kierownictwo partii rządzącej miał wiedzieć, że zlecenie organizacji wyborów odbywa się z ewidentnym naruszeniem prawa. Marian Banaś do tej pory nie opublikował dokumentów obciążających Mateusza Morawieckiego.

Kilka dni temu rządowy program „Rodzina 500+” obchodził swoje pięciolecie. Temat ten zdaje się nieustannie budzić emocje wśród rodaków. Statystyki wskazują na to, że większość Polaków popiera tę formę wsparcia. Eksperci finansowi mówią jednak, że jej realna wartość spadła. Coraz częściej pojawia się propozycja waloryzacji świadczenia, która póki co przypomina raczej licytację.