Głogowianie nie grzeszą skutecznością w ataku pozycyjnym (po 8 minutach cztery niecelne rzuty), ale świetnie bronią i kontrują. Po trzech szybkich akcjach wygrywają w 10.minucie 7-3.
Goście w osłabieniu, ale świetnie w bramce Łukasza Zakrety (6 interwencji). Paweł Paterek trafia piąty raz i jest w 14.minucie 9-5.
Nieskutecznie Styrcz (3.raz), ale Anton Dereviankin odbija rzut Łazarczyka (6.interwencja). Szybki atak Skiby, później Zieniewicz i w 19.minucie jest 11-5.
Chaos, błędy techniczne z obu stron, Chrobry nie wykorzystuje gry w przewadze dwóch zawodników przez 102 sekundy i wciąż +5.
Dwie bramki w ostatniej minucie pierwszej połowy Filipa Lewczyka. 14-11 do przerwy.
Goście oddali mniej nieskutecznych rzutów (12-10), ale popełnili aż 10 błędów technicznych (6-10).
Strata Paterka, drugi po przerwie karny Grzenkowicza i jest 15-14.
MMTS w osłabieniu, ale może doprowadzić do remisu. Dwa razy Cherkashchenko, dorzuca Januszek i jest... prowadzenie przyjezdnych 17-18. Trener Vitalij Nat prosi o przerwę.
Świetny impuls w obronie daje debiutujący w Chrobrym Maxym Strelnikov. Bramki Paterka i Dadeja dają minimalne prowadzenie Chrobremu.
Głogowianie wymyka się mecz, który sobie dobrze ułożyli. Z 23-20 w 48.minucie do 24-26 w 55.minucie.
Stachera odbija rzut Łazarczyka i Dadej na 26-26. Kara dla Jankowskiego. Wykluczenie Paterka.
Wawrzyniak po bloku, trafia Zieniewicz 27-26. Do końca 34 sekundy. Trener Jaszka prosi o przerwę, ale sędziowie decydują o błędzie zmiany. Kara dla Zakrety i piłka dla głogowian. 24 sekundy, teraz przerwa dla trenera Nata. Dadej wyrzuca piłkę w aut, przerwa dla trener Jaszka. 1 sekunda do końca. Akcja spod pola 9 metrów bramki MMTS. Z tego nic nie mogło być. Chrobry cudem wygrywa.
Napisz komentarz
Komentarze