Szczypiorniści Chrobrego znowu zafundowali kibicom dreszczowiec, ale tym razem bez happy endu. Na niespełna dwie minuty przed końcem meczu Superligi PGNiG przegrywali z Piotrkowianinem dwiema bramkami i... doprowadzili do remisu, choć to rywale mieli piłkę meczową. Niestety, w ostatniej akcji spotkania Kacper Ligarzewski zatrzymał Jakuba Orpika. Trudno było pokonać Piotrkowianina, skoro drużyna ta po przerwie miała aż 84% skuteczności w rzutach na bramkę Chrobrego.
29.11.2021 08:59
(aktualizacja 29.09.2023 16:12)
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze