Wielu piłkarzy z bogatym doświadczeniem, w tym dwójka, która grała w Chrobrym: Jaka Kolenc i Maksymilian Banaszewski, przepiękny obiekt i... degradacja do drugiej ligi. To rzeczywistość Podbeskidzia. Chrobry, po fatalnym początku, kiedy przegrał sześć pierwszych spotkań, tracąc 18 bramek, na kolejkę przed końcem zapewnił sobie pozostanie w Fortuna 1.Lidze.
Już w piątek głogowianie, po porażce Resovii z Motorem, byli pewni utrzymania w Fortuna 1.Lidze. Do meczu ze degradowanym Podbeskidziem mogli więc podejść bez większej presji. Oba zespoły stworzyły po kilka sytuacji dogodnych do zdobycia gola, ale tylko Mikołaj Lebedyński potrafił umieścić piłkę w siatce. Jego trafienie dało zwycięstwo i awans w tabeli na 13. miejsce.