JURECKI: PO PRZERWIE ZOSTALIŚMY W SZATNI
Zawodnicy obu zespołów nie tylko o punkty Superligi PGNiG, ale także lepszy bilans bezpośrednich spotkań, walczyli ambitnie od pierwszego do ostatniego gwizdka. Kluczowe dla losów rywalizacji okazały się jednak minuty zaraz po przerwie. Chrobry „uciekł” wtedy na pięć, a nawet sześć bramek i goście nie potrafili tej różnicy zniwelować. To była siódma z rzędu porażka ekipy nowego selekcjonera biało-czerwonych.
13.02.2023 08:47