Skoro to był najsłabszy mecz Chrobrego pod wodzą trenera Piotra Plewni, to należy się nieco więcej słów wyjaśnienia. W obronie głogowianie zagrali bez agresji, cofając się i czekając na to, co zrobią rywale, a w samym polu karnym pomarańczowo-czarni gubili krycie. W ataku brakowało polotu, zaangażowania i przede wszystkim precyzji. Gdyby nie kwadrans dobrej gry, to można by powiedzieć, że to grupa ludzi, która pierwszy raz spotkała się na murawie.
Sebastian Bendziński
23.08.2024 14:35
Kliknij aby odtworzyć
Sam trener Plewnia, choć nie zrzucał odpowiedzialności na samych zawodników, to nie był w stanie ukryć zawodu.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze