Chrobry zaczął z animuszem, dwa rzuty rożne w 90 sekund - po pierwszym i rykoszecie piłka mija słupek. Goście w rewanżu "zatrudniają" Wróblewskiego przy dośrodkowaniu i strzale.
10.minuta gorąco w polu karnym Chrobrego - obrońcy blokują uderzenie rywala. Głogowianie mają kłopoty z wysokim.pressingien Stali.
Bomba zza pola karnego, Wróblewski na róg. Stal ciśnie, a gospodarze kilka razy blokują strzały w "szesnastce". Teraz bramkarza wyręcza poprzeczka, dwukrotnie. Gomez nie wierzy i chwyta się za głowę. Cała akcja była pokłosiem gapiostwa obrońców 🍊-czarnych.
To musiało się tak skończyć: trzeci rzut rożny Stali, brak zdecydowania obrońców i w 30.minucie Gomez na 0-1.
Goście swobodnie operują piłką na połowie Chrobrego, a głogowianie wybijają "na oślep", byle dalej od bramki. Dużo w tym chaosu. Ofensywnie gospodarze "nie istnieją".
40.minuta kontra gości, Wróblewski minuty, ale na szczęście bez strzału na bramkę...
42.minuta Bartlewicz bezpośrednio "z rogu" - broni Bąkowski. Jęki zawodu na trybunach po kolejnych mocno niedokładnych zagraniach podopiecznych trenera Plewni. Do przerwy jednostronne widowisko...
Kibice Chrobrego rozpoczynają drugą połowę: Walczyć piłkarze, dzisiaj ambicja wam każe...!
53.minuta Simcak z woleja po rogu obok bramki.
56.minuta Tabiś wpakował na minę Bugiego, który traci piłkę, na szczęście Piotrowski nie zdążył dostawić nogi "na długim słupku".
59.minuta rzut rożny, obrońcy stoją, a Gomez ze spokojem na piątym metrze na 0-2. Czy Chrobrego stać na cokolwiek więcej niż 5-6 minut dobrej gry na początku każdej połówki?
Wreszcie radość na trybunach. 74.minuta Ozimek na 1-2.
Chrobry szarżuje, faul "ratunkowy" Simcaka i żółtko. Przez cały mecz Chrobry nie zadziałał w ofensywie tyle co w 180 sekund. Wolny, rykoszet, główka Lebedyńskiego i bramkarz z trudem na róg. Zaraz potem głową Bougaidis i znowu Bąkowski musi ratować Stał! Co za zwrot akcji.
W odpowiedzi Lucumi wbiega w pole karne, ma przed sobą tylko bramkarza i... kopie trawę zamiast piłki. Na Wita Stwosza powiało nadzieją, ale... kolejną kontrę Lucumi zamienił na gola i "zamknął" mecz 1-3.
Napisz komentarz
Komentarze