KŁOPOT BOGACTWA NA ŚRODKU ROZEGRANIA
W meczach Memoriału Matuszaka wszyscy mieli okazję zagrać podobną ilość minut, ale każdy z nich z oczywistych względów spisał się inaczej. Wojciech Dadej, najczęściej występujący w poprzednim sezonie, jeśli nie był kontuzjowany, najlepiej zna kolegów. Filip Wrona jest głodny gry, a nowo pozyskany Kamil Mosiołek nie przyszedł, żeby grzać ławę. Tym bardziej, że dwa lata temu był nominowany do Gladiatorów Superligi.
-
Artur Dembowiak
-
08.08.2024 12:10
Data dodania:
08.08.2024 12:10
Napisz komentarz
Komentarze
Napisz komentarz
Komentarze