Senny początek. W 20.minucie kibice krzyczą "Jest", bo Mucha wbiega w pole karne, wykorzystuje okazję i wyjście bramkarza gości, uderza do... "pustaka", a piłkę na linii bramkowej blokuje Spendlhofer-Grebien. Wcześniej niewiele brakowało, a spóźniony z wybiciem Wróblewski, bramkarz Chrobrego, wbiłby sobie gola po bloku rywala.
Druga połowa. Mucha głową, ale wprost w bramkarza. Bonecki traci piłkę, Fassbender wykłada Ambrosiewiczowi, a ten na wiwat, wysoko nad bramką.
53.minuta Zavilskyi sam w polu karnym, ale nie trafił czysto w piłkę.
To się musiało tak skończyć. Beztroska obrońców Chrobrego skarcona, Jakubiak przymierzył i jest 0-1.
Teraz niepilnowany Jakubik głową w bramkarza.
61.minuta Bartlewicz, po przepuszczeniu piłki przez obrońców Niecieczy, z trudem interweniuje Chovan i znowu z lini bramkowej wybija defensor.
Kolejne akcje gości u tylko ich nieudolność sprawia, że gole nie padają.
Teraz znowu Jakubik ma przed sobą jedynie Wróblewskiego, ale znowu lepszy bramkarz Chrobrego.
73.minuta wymarzona okazja dla Niecieczy - karny! Karasek uderza w prawo, bramkarz pomarańczowo -czarnych w stronę przeciwną i jest 0-2.
Gol stadiony świata! Jakubik ściąga pajęczynę. 0-3. Skromna grupa kibiców Termaliki świętuje.
Poza piłkarzami trenera Brosza na brawa zasługują jedynie kibice pomarańczowo-czarnych, którzy do ostatnich minut dopingowali zawodników Chrobrego. Dopingowali, choć ich gra w ofensywie skończyła się na pół godziny przed końcem meczu.
0-3 mało! Znowu obrońcy Chrobrego na wczasach. W doliczonym czasie wynik ustala Ambrosiewicz. Dramat...
Napisz komentarz
Komentarze