Świetna dyspozycja strzelecka obu zespołów w 1.kwarcie: z gry 63-50 %, za 3 pkt. 75-57, zbiórki 8-7. Minimalna wygrana przyjezdnych 28-27. W drugiej "ćwiartce" gospodynie zaczęły aktywniej bronić, podkręciły tempo w ataku i utrzymały skuteczność w rzutach za 3 punkty. Po trafieniach Piestrzyńskiej i Friskovec odnotowały serie 11-0 i prowadziły 43-36 w 16.minucie. Do przerwy 50-45, bowiem tuż przed końcem trafiła za trzy Mielnicka.
Zwrot akcji. 6 minut wrocławianie z 57-41 do 61-65. Rzutem na taśmę polkowiczanki zmniejszają straty: 63-65 po trzeciej, przegranej 13-20 kwarcie.
Decydującą kwarta wyrównana, choć przy 2-3 punktowej przewadze Ślęzy. Co za emocje. Gertchen nie wykorzystuje sytuacji rzutowej przy 75-78, gospodynie zbierają i tracą piłkę. Held nie tylko traci piłkę, ale i fauluje kontrującą Wheeler. Niestety, tylko jeden wolny celny, ale mamy 80-80. Polkowiczanki mają piłkę, ale Erica za długo ja rozgrywa: dogrywka!
5.minuta dogrywki Baker wjeżdża na kosz 84-88. Stanković nie trafia, ale zbiera Piestrzyńska rzuca za 3. Akcja Nunn 2+1 (87-91). Fraser tyłem do kosza za 2+0. Zbiera Stanković, rzuca i znowu remis. Piłkę mają rywalki 11 sekund i Baker niecelnie. Druga dogrywka.
Trójka Gajdy, piłkę traci Baker, Kośla 2+1, blok Gajdy, Fraser za 2 i jest 99-91 w 3.minucie dogrywki. Tego nie można przegrać! 105-96.
Napisz komentarz
Komentarze