Chrobry miał karnego, aby zmniejszyć stratę do dwóch trafień, ale Tomasz Kosznik nie pokonał Kacpra Ligarzewskiego. Po przerwie gospodarze wykorzystali bierną postawę głogowian w obronie. Tym razem nawet bramkarze, świetnie spisujący się w poprzednich meczach, nie uchronili ekipy Vitalija Nata od dotkliwej porażki.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze