Gospodynie rozpoczynają od dwójkowych akcji Gajda- Stanković i prowadzą 5-0, 9-2 (5.minuta). Przyjezdne mają kłopot z celnością, ale opanowują nerwy i wracają do gry 13-14 w 7.minucie. pierwsza kwarta 19-16.
Blisko cztery minuty drugiej ćwiartki polkowiczanki bez punktów 19-20.
11-0, wolne Stanković, Fraser z pola, trójka Friscovec, kontra Sykes i w 16.minucie jest 30-20. Polkowiczanki poprawiają zbiórki. W 20.minucie +11. I mają trzy razy lepsza skuteczność w "trójkach" 36-12 procent. Po drugiej kwarcie 41-31 (22-25).
Dwójkowa akcja Gajda-Stanković 2+1 (48-33), Fraser 2+1 (51-33), trójki Sykes i Gajdy i mamy 57-33 w 26.minucie.
Chyba tylko kataklizm może odebrać wygraną KGHM BC Polkowice. Po 3.kwarcie 66-45.
Trójki Gertchen i Piestrzyńskiej 82-54 w 35.minucie.
Napisz komentarz
Komentarze