Wyrównany początek, ale Chrobry wykorzystuje przewagę zawodnika i przy 5-4 w 12.minucie zdobywa 4 bramki z rzędu. Dobra obrona oznacza kontry i łatwe trafienia.
Goście z Ostrowa też potrafią grać w przewadze i zmniejszają straty do 2 bramek w 27.minucie.
Jeszcze przed przerwą, po wskazówkach trenera Nata, dwa celne rzuty oddaje Tilte, jeden Skiba i w 29.minucie jest 14-9. Była szansa na powrót do +5, ale Tilte zmarnował karnego. W bramce pomaga Dereviankin - 5 odbitych piłek.
Znowu wyrównany początek odsłony, tym razem drugiej. Dzięki 4 bramkom (między 24. a 33. minutą) Patryka Marciniaka i 3 Marka Szpyry goście nie tracą dystansu do 38.minuty (21-15). A nawet po błędach gospodarzy zmniejszają różnice do -4.
Ostrovia w przewadze, czystą pozycję wchodząc ze skrzydła ma Artur Klopsteg i... fenomenalnie broni Rafał Stachera. Kosznika zamienia na bramkę drugiego z rzędu karnego i jest 24-18 na kwadrans przed końcem.
Obydwa zespoły postawiły na szybkie ataki. Gol za gola, strata za stratę. Wciąż 5 bramek różnicy, jest 52.minuta.
Strata Szpery, kontra Grabowskiego 31-25. Wydaje się, że mecz układa się po myśli miejscowych, ale za odbicie piłki nogą wykluczony jest Matuszak. Chrobry przez chwilę w podwójnym osłabieniu. 54.minuta 31-26.
Głogowianie, nawet jeśli nie trafiają, to sprawnie wracają do obrony. Ostrovia nie może szybko odrabiać strat. W ataku mocnym punktem jest Rafał Jamioł (5 bramek w 10 minut).
Chrobry wygrywa 36-31.
Napisz komentarz
Komentarze