Szczypiorniści KGHM Chrobry pokonali Górnika jedną bramką... w drugiej połowie. Niestety, nie udało się odrobić straty pięciu trafień z pierwszej odsłony. Zatem punkty pojechały do Zabrza, ale mecz mógł się podobać. Zdania tego chyba jednak nie podzielał trener głogowian, który nie krył żalu z prostych błędów swoich podopiecznych, które zaważyły na wyniku.
Chrobry Głogów - Górnik Zabrze 29:33 (11:16)
Chrobry: Derewiankin, Stachera - Hajnos, Jamioł 2, Paterek 9, Orpik 3, Tilte 7/3, Grabowski 4, Skiba 1, Matuszak 1, Ortezow, Styrcz, Kosznik 1, Zieniewicz 1, Wrona
Górnik: Wyszomirski, Ligarzewski - Szyszko 3/2, Tokuda 5, Baczko, Kaczor 1, Minocki 11, Artemenko 4/1, Bogacz, Wąsowski, Przytuła 4, Morkovsky 5, Ilczenko, Mauer
Napisz komentarz
Komentarze