W Chrobrym nie zagrało 4 podstawowych zawodników, Mandrysz i Malczuk doznali kontuzji, a jak głogowianie będą tak karani, to wkrótce zabraknie kolejnych. STAL RZESZÓW - CHROBRY GŁOGÓW 2:1 (1:0) 1:0 – Szymon Łyczko 34. 1:1 – Mikołaj Lebedyński 56. 2:1 - Szymon Kądziołka 90+14. STAL: Wrąbel - Warczak, Kościelny, Góra ż, Wachowiak, Poczobut, Danielewicz ż (89.Mazur), Ponce García (77.Pena), Łyczko, Sadłocha (77.Kądziołka), Prokic (66.Diaz ż) CHROBRY: Węglarz - Malczuk (60.Bogusz ż), Michalec ż, Kuzdra (75.Hanc), Mucha ż, Mandrysz (67.Górski), Bartlewicz ż, Ozimek ż, Machaj (67.Biel 2xż, cz 90.), Tupaj, Lebedyński (75.Wolsztyński) SĘDZIA: Albert Różycki (Łódź), WIDZÓW: 2654.
NIECHLUBNY REKORD CHROBREGO: 6 MECZÓW, 6 PORAŻEK
Trudno odmówić Chrobremu zaangażowania, skoro głogowianie zobaczyli aż 7 żółtych kartek. Dwie z nich debiutujący Bartosz Biel, który w doliczonym czasie wyleciał z boiska. Po tym, jak w 56.minucie Mikołaj Lebedyński wyrównał stan meczu, gospodarze rzucili się do ataku i, pomimo doskonałych interwencji Węglarza, dopięli swego w doliczonym czasie.
- 29.08.2023 08:39
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze