Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 kwietnia 2025 23:38
Reklama dotacje dla firm

Śmierć podczas obywatelskiego zatrzymania. Czy mamy obowiązek podejmować interwencję?

Jeszcze nie ucichło echo strzelaniny, w której zginął policjant, a Polskę obiegła informacja o akcji z użyciem broni, w której zginął niewinny człowiek. Zaniepokojeni kolejnymi incydentami pytamy - gdzie są granice i jak powinien postąpić człowiek w obliczu zagrożenia?
Śmierć podczas obywatelskiego zatrzymania. Czy mamy obowiązek podejmować interwencję?

Autor: lodzka.policja.gov.pl

Chciał pomóc, zginął

W środę po godz. 18 mieszkaniec Brzezin, widząc bandytę uciekającego przed pracownikiem pobliskiego marketu, postanowił doprowadzić do obywatelskiego zatrzymania. Niestety nie spodziewał się, że uciekinier trzyma w dłoni nóż, którym wcześniej wymachiwał, grożąc ochroniarzowi sklepu. Napastnik śmiertelnie ugodził mężczyznę w okolicy serca. O zdarzeniu została poinformowana policja, która wysłała na miejsce najbliższy patrol. Na widok mundurowych bandyta zaczął uciekać. Jeden z policjantów dogonił go, ale przestępca niegroźnie ranił go nożem. Drugi z funkcjonariuszy zdecydował się wtedy użyć broni. Strzał w nogę pozwolił na zatrzymanie agresora.

Obywatelski pościg kosztem własnego bezpieczeństwa

Kiedy zwykły obywatel zatrzymuje bandytę, to prawdziwy akt odwagi. Tym razem bohaterski czyn zakończył się śmiercią. W takiej sytuacji pojawia się w głowie pytanie – czy mamy obowiązek narażać własne bezpieczeństwo dla dobra społeczeństwa?

 – Nie ma żadnych przepisów, które mogłyby zmusić nas do podjęcia interwencji obywatelskiej. Od nas samych zależy, czy sytuacja w której się znajdziemy, wyzwoli w nas poczucie takiego obowiązku. Nie powinniśmy jednak wyręczać służb odpowiadających za bezpieczeństwo obywateli, którzy są wyszkoleni do działania nawet w ekstremalnie niebezpiecznych sytuacjach. Przed podjęciem działania należy zastanowić się, czy nasza ingerencja nie spowoduje zagrożenia wobec nas samych – wyjaśnia nam Krzysztof Nowacki, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.

I w tym wypadku dokładnie tak było. Szlachetne zamiary mężczyzny spotkały się z nieprzewidywalnością napastnika. To doprowadziło do śmierci niewinnej osoby. Jeśli istnieje ryzyko, że ktoś może ucierpieć, lepszym rozwiązaniem jest pozostawienie działania policjantom lub innym służbom do tego wykwalifikowanym.

Kiedy policjant może strzelić?

Istnieją procedury regulujące użycie broni, ale każda sytuacja wymaga podjęcia indywidualnych decyzji.

- Procedury użycia broni są ściśle regulowane. Istnieją okoliczności, w których najpierw trzeba oddać strzały ostrzegawcze. Ale kiedy funkcjonariusz znajduje się w sytuacji bezpośrednio zagrażającej życiu i zdrowiu, lub kiedy narażone jest bezpieczeństwo obywateli, nie ma czasu na analizowanie procedur. Zdarza się, że uzasadnione będzie nawet postrzelenie napastnika bez wcześniejszego ostrzeżenia – tłumaczy Krzysztof Nowacki.

Choć działanie było szlachetne, tragedii w Brzezinach, jak i wielu innych, można było uniknąć. Przed podjęciem jakichkolwiek działań w obronie drugiej osoby, należy zawsze przeanalizować, czy sami nie staniemy się stroną pokrzywdzoną. Zarówno raniony policjant, jak i napastnik otrzymali pomoc medyczną. Nie ma zagrożenia dla ich zdrowia i życia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Głogów

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 21 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: SekretarzTreść komentarza: Panie Obywatelu, audyt wykonano na zlecenie Gminy a nie Kuratorium Oświatowy. Audut to analiza ponoszonych kosztów przez gminę w 3 szkołach. Wykazano wydatki ponoszone we wszystkich szkołach, zawarto dużo uwag co do wydatkowania oraz wskazówki do podjęcia oszczędzania. Czy radni podchodzą do tego racjonalnie - wątpliwe, bo już zgadzają się na kolejne generowanie kosztów wykazanych przez audyt. Stponiowe wygaszanie to inne rozwiązanie niż likwidacja czy filia bez przyszłości. Bo wygaszanie daje nadzieję na zmiany demograficzne, a te potrafią zaskoczyć.Data dodania komentarza: 8.04.2025, 19:06Źródło komentarza: Czy szkoła w Wilkowie zniknie? Rodzice mówią „nie”Autor komentarza: Piotr RozynekTreść komentarza: Dlaczego piszesz jako obywatel ?Wstydzisz się sam siebie ? Masz DZIECI czy też może przeliczaszje na złotówki.Data dodania komentarza: 8.04.2025, 17:23Źródło komentarza: Czy szkoła w Wilkowie zniknie? Rodzice mówią „nie”Autor komentarza: AnonimTreść komentarza: No to Gośka poleciała po bandzie. A taka miła była a tu się okazało że kręci na bokuData dodania komentarza: 8.04.2025, 14:40Źródło komentarza: „1,9 MILIONA WYDANO ZA MOIMI PLECAMI” - PREZES KGHM BC POLKOWICE O ZAMIESZANIU FINANSOWYMAutor komentarza: ObywatelTreść komentarza: A co zmieni ,że zobaczą szkołę?Został przeprowadzony audyt z Kuratorium Oświaty,który wykazał ,że w tej szkole w nadchodzących latach nie będzie dzieci ,więc normalne jest to ,że muszą stopniowo ją wygaszać.To nie jest niczyje widzi mi się tylko fakty.To trudna decyzja i informacja dla rodziców, dzieci i pracowników, ale trzeba to zaakceptować.Agresja , wyzwiska i złość nie sprawi ,że pieniądze nagle spadną z nieba.Rozumiem ,że to ogromne emocje jednak uważam ,że niektórym przyda się lekcja manier i kultury bo to w jaki sposób przebiegało wczorajsze spotkanie to żenada.Data dodania komentarza: 8.04.2025, 14:40Źródło komentarza: Czy szkoła w Wilkowie zniknie? Rodzice mówią „nie”Autor komentarza: SołtysTreść komentarza: Radni zaproponowali….., wypadałoby szkołę zobaczyć raz na 5 lat, może raz na rok i wtedy decydować i proponować.Stado BARANÓW!!!!Data dodania komentarza: 8.04.2025, 12:33Źródło komentarza: Czy szkoła w Wilkowie zniknie? Rodzice mówią „nie”Autor komentarza: ktoś z polkowicTreść komentarza: Jak burmistrz mógłby umorzyć im dług, skoro to są poniekąd nasze pieniądze? Zrobili źle to niech ponoszą konsekwencje swoich czynów !Data dodania komentarza: 19.03.2025, 14:46Źródło komentarza: CO DALEJ Z KOSZYKÓWKĄ W POLKOWICACH?
Reklama
Reklama