Podbeskidzie zdobyło w Głogowie tylko jedną bramkę, po rzucie karnym w 50. minucie. Jednak już przed przerwą goście co najmniej dwa razy domagali się „jedenastki”, a i w drugiej połowie trener Krzysztof Brade widział sytuacje, po których – jego zdaniem – sędziemu zabrakło odwagi, aby wskazać na „wapno”.
Reklama
Reklama