Chrobry prowadził, miał wymarzoną okazję, aby podwyższyć różnicę do czterech bramek i... wypuścił mecz z rąk. Osiem minut, z tego dwie w przewadze, głogowianie przegrali 2:8, dzięki czemu rywale zniwelowali straty, a nawet wygrywali dwiema bramkami. W końcówce meczu gospodarze zdołali jeszcze rzutem na taśmę doprowadzić do remisu, aby trzeci raz w tym sezonie przegrać po rzutach karnych.
Reklama