Choć jest wpisany na listę zabytków, to jego los nie jest wesoły. Pozostawiony bez opieki, mimo że formalnie ma właściciela, niszczeje z każdym dniem, co niepokoi wielu głogowian, którzy rok temu włączyli się w społeczną akcję jego ratowania. Budynek po byłej Cukrowni Głogów póki co stoi, ale niewykluczone, że jeśli nic się nie zmieni, to podzieli los wielu innych zabytków w Polsce i po prostu zniknie.