Borys Budka (klub Koalicja Obywatelska) mówił o kosztach przygotowania wyborów, które ostatecznie się nie odbyły. To około 70 mln złotych. Wydrukowanie kart do głosowania pochłonęło około 30 tysięcy drzew - mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej i szacował, że za te pieniądze można byłoby kupić kilkaset respiratorów lub kilkanaście milionów sztuk maseczek.
Głos zabrał także Wojciech Zubowski (PiS). Przypomniał o tym, że tuż po 10 maja Koalicja Obywatelska to sobie przypisywała doprowadzenie do sytuacji, że wybory, które miały narazić Polaków na niebezpieczeństwo związane z epidemią koronawirusa, nie odbyły się a teraz obwiniają o to wicepremiera Jacka Sasina. Wojciech Zubowski mówił też o gotowości Poczty Polskiej do przeprowadzenia wyborów.
- Jest czymś oczywistym, że skoro ustawa mówiła o przeprowadzeniu wyborów w trybie korespondencyjnym, należało podjąć odpowiednie przygotowania. Za czasów waszych rządów nie byłoby to możliwe ponieważ Poczta Polska była w ruinie. Wtedy to korespondencję Sądów obywatele musieli odbierać z toalet publicznych, zakładów pogrzebowych czy warzywniaków. – mówił z mównicy sejmowej poseł Zubowski.
Minister Jacek Sasin bierze udział w posiedzeniu Sejmu zdalnie, ponieważ przebywa na kwarantannie po kontakcie z zakażonym górnikiem.